krzywe-lustra

cytat dnia: "Sciagnij te krzyze chuju garbaty albo sam ci je sciagne"

Jak slodko... dzien jak kazdy >.> wczorajsza faza na gadanie o seksie jeszcze nas trzyma, no ale ja i tak ciagle mysle tylko o pewnej osobie ;) Bylem tylko na 2 lekcjach... Historia... do odpowiedzi... jedyneczka... prosze pokazac zeszyt... a gdzie temaciki? do jutra prosze uzupelnic >.> Na niemieckim Kret gdzies wyszedl a my robilismy cosmy chcieli... No a teraz siedze sobie w domu >.> Pozdro dla calej rodzinki od mamooski ;)

"Mama pierwsza wiedziala" - to co uslyszalem wczoraj od siostry przyprawilo mnie o zawroty glowy... Tyle lat krycia sie przed rodzina, bojac sie ze sie ich zawiedzie... A Tu nagle okazuje sie ze to wszystko bylo niepotrzebne... ze wiedza... ale nietylko to uslyszalem... kolejnym zdaniem bylo : "niemartw sie, jak dorosniesz to ci przejdzie. Niemozesz podejmowac takiej decyzji" - to zdanie juz sprawilo ze porzadnie sie wkurwilem... Siadzac przy kompie i sluchajac pierdol jakie opowiada mi siostra zaczalem przegladac BiA... tak sie zdarzylo ze natrafilem na fajny temat i zaczalem sie smiac. "super tabletki wywolujace zmiane plci" temat conajmniej mnie rozbawil... siostra zaczela czytac posty... jakos nieobchodzilo mnie co ona tam sobie wyczyta... ale po przeczytaniu kilku postow postanowila wreszcie sie odczepic. "Pamietaj ze zawsze Cie bede kochala kimkolwiek bedziesz" - to zdanie wcale mnie nieuspokoilo, ale chociaz tyle ze sie odczepila >.> mama oczywiscie jak zwykle nic niemowila, sama tez sie nieprzyznala... ale obojetne mi to... zycie jest popieprzone >.>

Synku kochany!!! Mamoosia Ci ojca wreszcie znalazla ^^; szczegoly na GG
powiem jedno: IT'S GRAVITATION! *^^*

juz od wczoraj lapie mnie straszna depresja... zbliza sie wiosna... widze jak ludzie wokolo mnie ciesza sie miloscia... a ja... ciagle sam... niezdatny do niczego, bojacy sie zaufac... Jedyne na co sie odwazam to flirt na sieci... Zbyt wiele bolu, zbyt wiele rozczarowan... czy ja potrafie jeszcze kochac? Niewiem... ale mimo wszystko czuje sie bardzo samotny... Nic juz dla mnie sie nieliczy... Stracilem wiare w siebie, w swoje idealy... :(