sty 20 2005

leże chory w domciu ;__;


Komentarze: 7

No... ludzie zaczynają sie znowu zbierac na przejściu..a ja sobie chorym ==;

Wczoraj mielismy z Nitta niezłe fazy *fazfaz* O.O Pojechałem jak zwykle po nią pod uniwerek... ledwo sie oczywiscie w autobusie trzymałem (szczegół :P) Poszliśmy do Altany na kawke ^.^ barmanka zapytała jak zwykle "co PANIOM podać??" ==; a na dole siedział bardzo ... ciekawy ... człowiek :)  Nitta mi kazała go poderwać, ale ja jestem GRZECZNY, NIEŚMIAŁY I NIEWINNY  >XDDD~~   Potem szliśmy w stronę dworca PKS, bo jechałem do domciu. Po drodze zaczepił nas koleś sprzedający krzyżówki dla chorych dzieci ;) Nazwał nas m.in. "młodym małżeństwem", "idealnie dobraną parą", "blondynem i kobietą o hiszpańskim spojżeniu" (ktos może wie jak wyglądą "hiszpańskie spojżenie?"), "malarz i architekt xD" i kazał mi zrobic Nittcie kolację i ją pieścić cała noc XDDDD~~~~~~~ (no tak, my "blondyni" tak mamy xDDDDDDD)

dzien był fazowy...

podróż do Milicza spędziłem na rozmowach o życiu i śmierci..

krzywe_lustra : :
nekus
25 stycznia 2005, 13:33
Ty blondi..buhahahah XDDD no coz musisz sie farbnac aby stac sie kims takim :) coz...jak widze monogamia sie szerzy XDD
San
24 stycznia 2005, 20:23
Em.. nie wierzymy XDDD Vaniu ty jesteś strasznym drapieżnym kotkiem! Nie masz w sobie nic z niewinności :PPP
Nitta
24 stycznia 2005, 09:14
jaaaaaaaasne, że wierzymy..... tak czesto to powtarzasz, że pewnie sam w to uwierzyłeś >XDDDD pozatym z tym podrywaniem to był Twoj pomysl, mełżusiu :P
Van
22 stycznia 2005, 09:15
Miaka >>> XDDDDDDDDDDDDDDD ja już zapomniałem o PPV xD ale polew xD ; no... blondynem O__o sam niewiem czemu xD a co do \"grzeczny niesmiały niewinny....\" niewierzycie? xD
Miaka
22 stycznia 2005, 00:32
koleś rzadzi XDDDDD \"GRZECZNY, NIEŚMIAŁY I NIEWINNY \" <- tjaa... \'Prince Pierd Vanyel\' (XD gome przypomniało mi sie XDDDD) btw. BLONDYNEM? O________o *hugsy*
20 stycznia 2005, 15:26
Nitta, kochUana żUono >> *hugs*
Nitta
20 stycznia 2005, 15:20
Dzień był uroczy >XD (dzisiejszy byl przeciwienstwem, ale mniejsza o to...) jakie zwykle? dopiero drugi raz pod moja uczelnia byles! zwykle to ja pod twoja szkołą koczuje... kochany mełżu... XD a pozatym zapomniales o sniadaniu, to tez ci kazal dla mnie zrobic :P zdrowiej, bo w czwartek masz byc!!! ;* *zuca hiszpanskie \'spojrzenie\' chociaz nie wie na czym ono polega*

Dodaj komentarz